Na wstępie chciałam zaznaczyć, że nie jestem znawcą mody i w sumie nigdy specjalnie nie zgłębiałam tego tematu. Nie zdarzało mi się bacznie obserwować najnowszych trendów, a tym bardziej daleko mi do wymieniania połowy szafy po jednym sezonie. Zazwyczaj staram trzymać się własnego gustu, upodobań, a przede wszystkim wygody w szeroko zakrojonym pojęciu obowiązujących trendów. Jeżeli nic wam to nie mówi, na pewno w kolejnych postach sami będziecie mogli ocenić moja wizję mody i ubioru. Jeżeli mam taki podejście do mody, na pewno zadajecie sobie teraz pytanie - no to po co Ci, w takim razie kobieto blog o modzie? Bardzo szybko udzielę odpowiedzi, otóż obserwując ludzi widzę, że rzadko kto potrafi się dobrze i odpowiednio ubrać. Nie mówię tu o podziale na ubrania droższe czy tańsze, a tym bardziej podróbki czy oryginalne, ale o zwyczajnym dopasowaniu ubrań do swojej figury i urody. Czasami jak patrzę na dziewczyny wciśnięte w za małe spodnie, czy schowane pod sterta ubrań, przez co trudno nawet wywnioskować o płci właściciela, mam ochotę krzyczę- dziewczyno zobaczyłaś się w lustrze przed wyjściem z domu?!
Zanim zaleje mnie fala krytyki, chciałabym dodać, że czasami nie dziwię się takim kobietom, gdyż to co można znaleźć w sklepach woła momentami o pomstę do nieba. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawę, ale w Polsce mamy zaniżoną rozmiarówkę, a ceny zdecydowanie wyższe w porównaniu z tymi samymi sklepami na zachodzie Europy (temu problemowi poświęcę osobny post). To nie jest koniec moim zarzutów w stosunku do firm odzieżowych. Tak się składa, że większość kobiecych ubrań w ofertach praktycznie wszystkich sklepów, nie bierze pod uwagę kobiecej figury. Nigdy nie zdarzyło wam się ubrać sukienki czy spódnicy, która opina się wam w biodrach a „wisi” w pasie? Albo ile razy okazało się, że nie jesteście w stanie zmieścić się w bluzkę, tylko dlatego że macie piersi? Mnie to spotyka notorycznie. Ostatnio nawet zauważyłam, że wiele bluzek opina mi się w ramionach (ważę cały czas tyle samo i nie posiadam przysadzistych ramion, raczej zawsze miałam problem z tym, że są zbyt drobne do reszty ciała). W takich sytuacjach zadaję sobie pytanie, co autor miał na myśli? Czyli co kieruje projektantami, że tworzą modele nie dostosowane do kobiecej figury? Czy oni w ogóle widzieli kobietę? Hmm, patrząc w kolorowych magazynach na ich propozycje mam wrażenie, że w ogóle nie. Moda w ostatnich kilku latach skierowana jest do bardzo szczupłych, wąskich w biodrach kobiet o małym biuście. Oczywiście są takie kobiety i chwała im za to, bo jest na czym oko zawiesić idąc ulicą. Ile jednak tak na prawdę ich jest?
.Większość kobiet posiada raczej okrągłe pupy, pełne uda czy obfity biust, i dobrze, tylko co one mają ubrać w takim razie? I tu właśnie doszliśmy do miejsca w których chciałam wam powiedzieć po co mi taki blog. Moim celem jest podzielić się swoją wiedzą jaką posiadam na temat doboru ubrań i stylizacji, aby zainspirować was jak łatwo i czasami za niewielkie pieniądze można ubrać się ładnie. Chcę pokazać wam, że można coś wyciągnąć dla siebie z oferty sklepów, w czym możemy ładnie wyglądać i dobrze się czuć, bo każda kobieta na to zasługuje. Mam nadzieje, że moje pomysły spodobają się wam i może zainspirują was do zmian w swojej szafie. Być może wy dacie mi dobrą energię i rady na kolejne pomysły ( bardzo będzie mi wtedy miło). Zapraszam więc do mojego świata.
własnie ja jestem posiadaczką duzego biustu ;) i czasami rzeczywiscie posiadam dośc duzy problem z dopasowaniem ubrań...choc większym problemem jest dobór biustonosza...bo jednak w zwykłych sklepach jeśli miseczka jest duza to i obwód baaaardzo duzy...z milą chęcią będe tu zaglądać...;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam na pewno znajdziesz coś dla siebie:)
Usuńno to i ja dołączam Twój drugi blog do ulubionych, bo bardzo lubię Twoją ciastkarnię na kruchym spodzie! pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciesze, mam nadzieje, że i tym razem spodoba Ci się mój blog
UsuńZaczyna się bardzo ciekawie, już się się nie mogę doczekać kolejnych wpisów :) Na pewno będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęciłaś mnie tym wstępem. Na pewno jeszcze tu zajrzę;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madlen
Zgadzam się z wcześniejszymi komentarzami - bardzo zachęcająco brzmisz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję i zachęcam do dalszej lektury:)
UsuńI really like you
OdpowiedzUsuńJa jestem posiadaczką i dużej dupy i dużego biustu i dużego rozmiaru i uwierz ze nam jest bardzo ciężko znaleźć ubrania, które pasują idealnie do naszej sylwetki ! Przykład spodnie nie znajdziesz teraz normalnych spodni tylko rurki gdzie przy masywnych udach i duzej pupie sa one niestety samobójstwem ale przecież nie pójdę do sklepu z ubraniami dla babć :) Tak tylko piszę bo staram się rozumieć, że nie każdego stać na jakieś ubrania tylko np dostają po kimś itp . Lubie patrzeć jak ktoś inaczej się ubiera bo zawsze mogę się czymś zainspirować :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZnawcą mody nie jesteś ale stylizacje naprawdę fajne! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - może Ci się spodoba to włączymy obserwację? :D
fajny blog, będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńwww.magadish.blogspot.com
Powodzenia, oczywiście będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńI mama jest zadowolona mam rozumieć tak?
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że moja tesciowa też się ucieszy :D
jak najbardziej:) trzymam kciuki żeby też się spodobało teściowej:)
UsuńŚwieżutka blogowiczka ... ? :) Witam w blogosferze i uważaj to wciąga. Będę zaglądać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń